Wszystko wydarzyło się podczas jednego niezapomnianego wieczoru 3 lipca ubiegłego roku w Londynie ,w The Royal Festival Hall ,w ramach festiwalu Meltdown ’97, na który zaprosiła Lou Reeda Laurie Anderson, dyrektor artystyczny całego przedsięwzięcia.

„Perfect Night In London” to zapis wspaniałego akustycznego koncertu, przypominającego najlepsze kompozycje twórcy Velvet Underground, zarówno z czasów działalności tej legendarnej formacji „I’ll Be Your Mirror”, „Coney Islands Baby”, jak i póżniejszych płyt solowych. Możemy tu usłyszeć „Perfect Day” i „Vicious”z „Transformer”, jest „The Kids” z przełomowego albumu „Berlin’ i przebojowy „Dirty Blvd.” z „New York”.

Smaku całości dodaje fakt, że wszystkie utwory wykonane są w wersji akustycznej i jak to zwykle bywa w przypadku Lou Reeda , często doskonale improwizowane. Pojawiają się w znanych z pozoru nagraniach nowe linie melodyczne, inny styl śpiewu, a może melodeklamacji. Wszystko brzmi czysto, surowo, a zarazem niezwykle plastycznie. Mozemy wsłuchując się w muzykę uchwycić ten ulotny nastroj chwili, a Lou pokazuje, że nadal jest w doskonałej formie.

„Perfect Night In London” z pewnością nie znajdzie się na szczytach list przebojów, to propozycja dla tych, ktorzy chcą przypomniec sobie stare, dobre brzmienie Velvet Underground, wspaniałe momenty w karierze Lou Reeda, zasłuchać się w brzmieniu rockowego instrumentarium, a także dla młodych słuchaczy zauroczonych ostanią przeróbką utworu „Perfect Night”.